Tłum ludzi, przepychanie się w sklepach, duży chaos i nieporządek oraz problemy z utrzymaniem zasad reżimu sanitarnego. Dla jednych „Black Friday” to czas zakupowych szaleństw, a dla ekspedientów czas wzmożonej pracy i konieczności odnajdywania się w sytuacji, gdy klientów jest jeszcze więcej niż zwykle. – Black Friday to relatywnie nowe wydarzenie w naszej popkulturze, ale jak coś jest na promocji czy wyprzedaży to nasza natura działa tak, że pędzimy i kupujemy. To nie jest zjawisko masowe, ale co roku czas wielkich wyprzedaży generuje problemy z miejscach pracy. Obecnie najpoważniejszym jest brak do pracy. Osoby zajmujące się handlem i pracownicy galerii mówią wprost: na ostatni weekend listopada wzywani są do pracy wszyscy zatrudnieni – mówi Prezes stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom Małgorzata Marczulewska. – Mieliśmy nawet zgłoszenie, że jedna z pracownic trójmiejskiej galerii handlowych nie otrzymała urlopu – dodaje.

Black Friday, Black Week, Cyber Monday – marketingowcy dwoją się i troją, by przygotować jak najszerszą ofertę dla swoich klientów i skutecznie przyciągnąć ich do sklepów. Każdego roku okolice sezonu wyprzedaży to również wytężony czas pracy dla osób obsługujących handel. Stowarzyszenie STYOP Nieuczciwym Pracodawcom odnotowuje sporo skarg i pytań o możliwość działania. Większość spraw na szczęście kończy się pozytywnie.

– Sprawy dotyczą pracowników handlu. Black Friday czy inne pochodne tego „święta” to coroczny pomysł na wyczyszczenie magazynów i zwiększenie obrotów. Oczywiście rozumiemy to i sama idea nie budzi naszych wątpliwości. Czasem jednak widzimy, że w tym czasie niezbyt dobrze traktowani są pracownicy handlu. Skargi dotyczą konieczności pracy w nadliczbowych godzinach i brak rozliczeń za taką pracę, w tym roku odebraliśmy również zgłoszenie o tym, że pracownikowi cofnięto zgodę na zaplanowany od dawna urlop, bo okazało się, że obsada sklepu jest zbyt mała, by obsłużyć klientów w weekend, gdy spodziewany jest szturm klientów. Zazwyczaj takie sprawy udaje się rozwiązać poprzez telefon lub wiadomość do przedsiębiorcy. Nadgodziny są możliwe, gdy pracownik wyrazi na nie zgodę – wyjaśnia Małgorzata Marczulewska, Prezes stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom. – Pracownicy po Black Friday są wykończeni. Niektórzy proszą o urlopy. To jest intensywna, ciężka i stresująca praca. Mówię zarówno o sklepach stacjonarnych jak i sektorze e-commerce – dodaje.

Więcej skarg dotyczy… zachowania klientów. – Takich wiadomości jest dużo. Dotyczą one na przykład braku przestrzegania zasad reżimu sanitarnego i awantur, które są wywoływane, gdy ekspedient np. zwróci uwagę klientowi bez maseczki. Tzw. „wojny maseczkowe” znów są często obecne w wiadomościach do stowarzyszenia. Klienci są również bardzo niecierpliwi, co powoduje sprzeczki w sklepach. Takich zgłoszeń mamy szczególnie dużo po weekendach, gdy pracownicy handlu piszą nam wprost, że klienci bywają utrapieniem – dodaje Prezes Marczulewska.
Stowarzyszenie STOP Nieuczciwym Pracodawcom zachęca, by w sytuacji problemów na linii obsługa sklepu – klient, rozwiązywać spory za pomocą kierownictwa sklepu. Niedopuszczalne jest, by szeregowi pracownicy narażani byli na pretensje klientów. Zapraszamy do kontaktu.