Ilość aspektów pod którymi należy rozpatrywać zmiany wprowadzane w ramach Polskiego Ładu jest gigantyczna. To zmiany prawne, podatkowe, księgowe, rozliczeniowe, kadrowe. W każdym z tych kontekstów drzemie szereg interpretacji. W opinii Mecenasa Marka Jarosiewicza Polski Ład przynosi wiele znaków zapytania i wyzwań z którymi muszą zmierzyć się zarówno pracownicy jak i pracodawcy.
W mediach pojawiło się wiele informacji o tym, że pracodawcy próbują przerzucić koszty Polskiego Ładu na pracowników obniżając im wynagrodzenia. Czy to możliwe?
– Patrząc na sprawę z perspektywy przepisów prawa pracy, pracodawca zasadniczo uprawniony jest do tego, by wręczyć pracownikom wypowiedzenia zmieniające warunki płacy i pracy – w tym w zakresie dotyczącym wysokości wynagrodzenia. Oczywiście, podstawowym warunkiem, jaki należy w takim wypadku spełnić, jest dochowanie trybu wypowiedzenia zmieniającego, przewidzianego w kodeksie pracy. Innym aspektem takiej sytuacji jest kwestia oceny tego, czy takie zmiany dotykają wszystkich, czy tylko niektórych pracowników – a w tej drugiej sytuacji: wg jakiego – niedyskryminującego – kryterium ustalono pracowników, do których skierowane zostaną odpowiednie wypowiedzenia – mówi mec. Marek Jarosiewicz.
– Można w mediach spotkać się z głosami doradców podatkowych oraz części prawników, którzy wskazują, że – niezależnie od przepisów prawa pracy – nie wiadomo, jak tego rodzaju działania pracodawców oceniać będą urzędy skarbowe – tj. czy nie będą one uznawały ich za niedozwoloną optymalizację podatkową. Na dzień dzisiejszy trudno przewidzieć w którą stroną pójdzie praktyka – choć biorąc pod uwagę wypowiedzi przedstawicieli Rządu, można w mojej ocenie spodziewać się przynajmniej podejmowania prób zakwestionowania prawidłowości przywołanych działań pracodawców – mówi mec. Jarosiewicz.
Ulga dla klasy średniej. Dla kogo tak, a dla kogo nie?
– Nieprecyzyjne przepisy Polskiego Ładu, w tym te dotyczące tzw. ulgi dla klasy średniej już powodują, że spora część pracowników otrzymała w styczniu mniejsze wynagrodzenia (m.in. dotyczy to wielu nauczycieli). Zasadniczo, pracownik rezygnujący z w/w ulgi powinien liczyć się z tym, że najprawdopodobniej kwota netto przekazywana mu przez pracodawcę okaże się nieco niższa. Z doniesień prasowych wynika również, że istnieje spora grupa pracowników, którzy otrzymali mniejsze wypłaty z powodu niezłożenia w terminie wniosku PIT-2, problem ten dotyczy jednak przede wszystkim osób zarobkujących w kilku miejscach – mówi mec. Marek Jarosiewicz.
– Niestety, bardzo krytycznie należy ocenić nie tylko samą legislację, ale też komunikację Ministerstwa Finansów z podatnikami – zewsząd docierają do nas głosy, że jeszcze w ostatnich dniach roku podatnicy próbowali np. w ZUS uzyskać konkretne wytyczne dotyczące stosowania nowych przepisów i niestety byli „odprawiani z kwitkiem”. Spodziewam się, że wiele problemów wynikających z niejasnych przepisów Polskiego Ładu będzie rozwiązywanych doraźnie, na zasadzie „gaszenia kolejnych pożarów” Pracownikom, którzy otrzymali niższe wypłaty netto rekomenduję zwrócenie się do odpowiednich służb księgowych lub kadrowych obsługujących dany zakład pracy z prośbą o wyjaśnienie przyczyn takiego stanu rzeczy – być może na przyszłość uda się takich sytuacji uniknąć choćby przez zmianę decyzji pracownika co do korzystania z ulgi dla klasy średniej lub złożenie przez pracownika PIT-2 – mówi mec. Marek Jarosiewicz.
– Dodatkowo, sugerowałbym jednocześnie w miarę możliwości śledzenie kolejnych inicjatyw ustawodawczych w zakresie dotyczącym pracowników – jak wspomniałem, spodziewam się, że w niedługim czasie mogą być uchwalane kolejne nowelizacje, rozwiązujące przynajmniej te „najgłośniejsze” problemy powstałe na gruncie Polskiego Ładu – dodaje ekspert kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski.